niedziela, 26 lipca 2015

Dzień 48. Imieninowa randka

Świat rodziców małego dzieciątka w chwilach wolnych kręci się wokół niego. Przynajmniej tak jest u nas. Wyjście do restauracji, sklepu czy na spacer, związane jest z oczywistą obecnością A.
Ten mały człowieczek jest już jednak tak kumaty i wszędobylski, że ciężko odnaleźć w sobie relaks, który towarzyszył wspólnym wyjściom jeszcze kilka miesięcy temu. Nie ma co zgrywać bohaterów, teraz trzeba mieć oczy dookoła głowy i mnóstwo siły do biegania za A.
Dziś z okazji moich imienin, Babcia została z A., a my z Tatą pojechaliśmy na randkowy obiad tylko we dwoje. Ach jak wspaniale było móc na te kilka godzin wyłączyć tryb 120% koncentracji na potrzebach A. i zadbać o relację z Tatą. Pospacerować, potrzymać się za ręce, zjeść... Proste czynności, które w obecności małego krasnoludka wcale nie są takie powolne, relaksujące i oczywiste :)
A. jest na etapie: chcę wszystko natychmiast, albo jeszcze szybciej. Chcę to co wy i chcę iść w przeciwnym kierunku. :) Nadążyć i pokojowo roztrzygnąć spory z szukającym swojej przestrzeni A. nie jest wcale tak łatwo. Trzy godziny tylko we dwoje są więc chyba najwspanialszym prezentem na naładowanie akumulatorów jaki rodzice małego ludka mogą od czasu do czasu otrzymać. 
Pewnie znalazłyby się "mamy cyborgi", które uznają, że "skoro chcieliśmy być rodzicami, to całych siebie powinniśmy poświęcić dla naszej latorośli i wspólny czas jest fanaberią i odbywa się kosztem dziecka". 
A ja uważam, że przebywając z A. w domu 24h. na dobę raz na jakiś czas należy mi się dla zdrowia psychicznego choć krótki czas, kiedy mogę zwolnić obroty i wiedząc, że A. jest pod świetną opieką Babci, pobyć trochę żoną, o roli której w codziennych obowiązkach przy maluszku zwyczajnie się zapomina. I nie chodzi tu zupełnie o gotowanie obiadu, sprzątanie czy pranie :) Chodzi o rozmowę z mężem o czymś innym niż tylko A. o przytulenie i takie normalne pobycie razem.
Ten dzisiejszy wspólny czas był nam bardzo potrzebny, zwłaszcza, że niedługo dołączy do nas Z. i wtedy ciężko będzie wygospodarować chwile dorosłej samotności :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz