środa, 10 czerwca 2015

Dzień 2. Najlepiej

Wspaniałość! Tak mogę określić dzisiejszy dzień. Wszystko było najlepsze, a nie robiliśmy nic niezwykłego. A. obudził się radosny, wyspany. Chyba połknął, jak to określa Tata, "pigułkę słodkości" :) Udało nam się we troje zjeść wspolnie śniadanie i gdy już Tata miał wychodzić na spotkanie, okazało się, że może popracować w domu. A. nie opuszczał dobry humor, chętnie bawił się w gotowanie, więc udało mi się przygotować uwaga..... obiad z dwóch dań! (WOW!!!). Istne szaleństwo :) Zrelaksowany A., zrelaksowany Tata i mama, to klucz do dnia idealnego :) nie trzeba wiele, by dzień był udany, wystarczy cieszyć się swoją obecnością i napędzać wzajemnie dobry humor. Jest już po 22, A. zasnął, a ja czuje się wypoczęta i radosna. Uwielbiam jak Tata jest taki spokojny i wspaniały jak dziś. Czasem praca nie pozwala mu na tyle swobody w głowie co dziś. Ale jak może sobie na chwile odpuścić stresy codzienności, to zamienia się w najwspanialszego kompana dla naszego A., a ja to w nim uwielbiam.
Nie trzeba więc robić rzeczy wyjątkowych by dzień takim był. Siła w rodzinie i bliskości! Oby jak najwięcej takich dni.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz